O sobie
Aktualności
O rodzinie
O Bohosiewiczach
Ormianie Polscy
Nasze wyprawy
Pupilek kot
Galeria
Ważne adresy
Ciekawe adresy
Kontakt
Po prostu
Nieaktualności

Tanger - w Maroku - 23.09.2011



Podróż przez Cieśninę Gibraltarską z Europy do Afryki


Pogoda była taka sobie, nawet padało


Tanger - główny plac


Piękna fontanna i nawet jest kino


Żeby nikt nie mał wątpliwości, że to naprawdę Tanger


Wchodzimy do starej części miasta tzw. kasby


Plątanina bardzo wąskich uliczek. Trzeba się dobrze pilnować, by się nie zgubić.


Dzielnica, którą upodobali sobie bogaci przybysze z Europy


Uliczne warsztaty


Z wieży meczetu spiew muezina, wzyającego do modlitwy


Mauretański styl w zdobieniu domów


To było na takiej bardzo wąskiej uliczce, piękne zdobienie wejścia do domu


Ulica handlowa - tu kupiliśmy słynnego Rolleksa - to był główny cel wyprawy do Maroka. Rolex chodzi, jak chodzi jego właściciel. Rolex jak leży - to stoi:)
A panienki arabskie zasłaniają się przed fotografowaniem:)


Bardzo przystojny mieszkaniec Tangeru, no i ten pojazd


Tu udało się sfotografować i polskie turystki i nawet arabską obywatelkę.


Idziemy do portu


Stamtąd przypłynęliśmy


Takie ładne domy - z daleka...


Morze Śródziemne - gdzieś tam Europa......



A to nasz hotel w Tangerze o poranku 24.09.2011 - wyruszamy w dalszą drogę.

Ultramarynowe miasteczko - Chefchaouen - 24.09.2011

 
 
Copyright © 2001 Andrzej Bohosiewicz.