Tadeusz Łukasiewicz Tigran - malarz i poeta
Galeria obrazów Tadeusza z okresu 2002 - 2003
Piękna słoneczna jesień
wrzesień, październik 2004
33 mgnienia - krótkie szkice poetyckie
"Upadek Ikara" - opowiadanie
W ciepłe jesienne południe dwóch mężczyzn stało nad brzegiem jeziora.
Gdy oni, zajęci rozmową palili papierosy, opodal mały chłopczyk bawił się rzucaniem kamyczków do wody.
Kręgi fal coraz to zmieniały swój kształt, podążając ku drugiemu brzegowi.
W pewnej chwili chłopczyk, zaniepokojony czymś podbiegł do ojca: "tatusiu, tam ktoś wpadl do wody,
on woła pomocy" i wskazał paluszkiem na środek jeziora.
- gdzie...?
- tam - tatusiu - tam!
- eee - skąd nagle ktoś mógłby się tam znaleźć, napewno ci się coś przewidziało,
- ale naprawdę, ja to widziałem, on miał takie białe skrzydła...
- on napewno tylko tak się bawił - uspokoił go ojciec
- rzucaj sobie kamyczki, rzucaj syneczku.
Chłopczyk obserwował kręgi fal te ze środka jeziora, które drżąc podpływały do jego stóp i łączyły się tam, z jego falami.
Papierosy w dłoniach mężczyzn, leniwie palone dogasały powoli.
Starszy westchnął: "szkoda tych dni - na jutro zapowiadają już deszcze."
Na pożegnanie podali sobie ręce i rzekli: "do widzenia - do zobaczenia"
*
Fala jeziora była równa jak szyba,
Nic nie mąciło jej powierzchni.
Gdzieś hen - w oddali - majestatyczny
dźwięk dzwonu wzywał na Anioł Pański.
Jezioro woalem mgiełki nakryło daleki
brzeg i jak gdyby skryło w sobie
jakiś sekret.
Wracająć do domu, chłopczyk podniósł z wody białe pióro, przyjrzał się mu uważnie i schował go do swojego pamiętnika.
Tadeusz Łukasiewicz Tigran
Kraków 26/27.X.04
Zdjęcia z dzieciństwa
(Praga?)
We Lwowie
Tadzinek ze stryjkiem Bogdanem Łukasiewiczem i jego żoną Józią we Lwowie - 1943
Od tego czasu wcale się nie zmienił
Są niejasności w datach - poprosimy Tadeusza, by nam pomógł.
|