O sobie
Aktualności
O rodzinie
O Bohosiewiczach
Ormianie Polscy
Nasze wyprawy
Pupilek kot
Galeria
Ważne adresy
Ciekawe adresy
Kontakt
Po prostu
Nieaktualności

Masada - skalna forteca w górach na Pustyni Judzkiej nad Morzem Martwym


Masada to kompleks pałacowo-obronny zbudowany w czasach króla Heroda ok. 40 r. p.n.e. Po śmierci Heroda Masadę zajęli Rzymianie, ale w 66 roku Zeloci - żydowscy powstańcy odzyskali twierdzę. Po upadku Jerozolimy Masada pozostała jedym miejscem, zajmowanym przez Zelotów. Rzymianie skierowali tu 5000 żołnierzy i 9000 niewolników. Zastali tam ciała 967 obrońców, którzy zamiast się poddać popełnili samobójstwo. Miejsce to to dziś jest symbolem heroicznego oporu Żydów.

Masada - Muzeum Pamięci


Na szczęście na szczyt będziemy wjeżdżać kolejką


Kolejka w drodze


W dole było kiedyś Morze Martwe - z góry dobrze widać jak się wycofuje...


Na górę prowadzi tzw. droga węża - są tacy, co idą pieszo.


Piękny widok na Morze Martwe i zasolone obszary nadbrzeżne


Jesteśmy już na górze


Makieta obiektu z czasów świetności


Te ruiny mają powyżej 2 tysięcy lat


Upał


Skomplikowany system ogrzewania łaźni


Tu była część komleksu, przeznaczona dla gości


Pani Agnieszka wgłębia turystów w tajemnice przeszłości


Tylee zostało...


Informacja o mozaikach z czasów Heroda


A oto one same...


Te prostokąty to miejsca, gdzie ok. 70 r. n.e stacjonowały oblegające twierdzę wojska rzymskie.


Spojrzenie na fortecę od strony zachodniej


Kolejna makieta, która pozwala sobie lepiej wyobrazić, jak tu było przed wiekami


Informacja, że była tu synagoga


I pomyśleć, ile lat mają te kamienie....


A to starożytne cele więzienne


I piękne malowidła w łazienkach królewskich - pięknie zachowane....


Ogromna przestrzeń, upał....


Będziemy wracać


Kilka kroków do kolejki...


My zjeżdżamy, ale są tacy, co zasuwają na nogach do góry.


I ważny był ten ptaszek - nie wiem, jak się nazywa, ale tylko tu mieszka, jest czarny i ma jedno pomarańczowe piórko....

Hotel w Tabie - 8.05.2012

 
 
Copyright © 2001 Andrzej Bohosiewicz.